sobota, 12 maja 2018

Skutki deprywacji potrzeb z dzieciństwa


Skutki deprywacji potrzeb z dzieciństwa -  czyli z życia wzięte przykłady

Tempo naszego życia z roku na rok można powiedzieć staje się coraz szybsze. Pracujemy dużo i wiele czasu poświęcamy na rzeczy, które  w naszej opinii są niezbędnie albo takie, które się od nas wymaga. Nie rzadko jednak zapominamy o tym, co najważniejsze - o potrzebach. Potrzebach swoich, swojej rodziny i szeroko pojmowanym samorozwoju, który ma wpływ na jakość, zdrowie ale i relacje w naszym życiu.
Wiele rodzin, którym zada się pytanie, „jak określają stosunki panujące w swojej rodzinie, jaka jest ich rodzina”? podaje następujące odpowiedzi, „niczego nam nie brakuje”. „Rodzina jest zdrowa i wszystko jest w porządku”, „mamy problemy ale kto ich nie ma”. Pozornie można powiedzieć, że większość rodzin ma obecnie mają wszystko. Często jednak okazuje się, że owszem mają wszystko oprócz jednego: zaspokojonych potrzeb, które tak naprawdę stają się źródłem ich problemów, tak emocjonalnych jak i społecznych.
Rodzice nie zaspokajający potrzeb emocjonalnych swojego dziecka  często  sami mają z nimi problem. Nie są świadomi również, jak dalekie za tym idą konsekwencje dla rozwoju emocjonalnego i psychicznego ich dziecka w życiu dorosłym. 
Taki stan rzeczy nie pojawił się nagle ale często przekazywany już był z pokolenia na pokolenie, co można łatwo zobaczyć poprzez analizując rodzinne genogramy. Dziecko wychowywane przy braku zaspokojenia jego potrzeb nie jest w stanie zaspokoić ich w przyszłości swoim dzieciom i koło toczy się dalej. Często bowiem nie widzi tego, co jest źródłem pojawiających się w jego życiu problemów emocjonalnych, społecznych czy też psychicznych. Szuka ale nie znajduje. Dopiero długoterminowa psychoterapia pozwala mu uświadomić sobie mechanizmy obronne, jakie stosuje w życiu codziennym. Skąd się one biorą i do czego prowadzą. Ich świadomość natomiast budzi w pacjencie nowe postrzeganie rzeczywistości a tym samym prowadzi do pozytywnych zmian w życiu, nie tylko jego samego ale i jego dzieci albowiem zmieniając siebie zmieniamy świat na lepszy w tym również swoich dzieci.
Poniżej chciałam przedstawić państwu objawy, mechanizmy obronne a tym samym konsekwencje niezaspokojonych potrzeb, które człowiek dorosły już często w swoim życiu świadomie bądź nieświadomie stosuje:
1.                  Depresyjne nastroje - człowiek o  niezaspokojonych potrzebach oraz niskim poczuciu własnej wartości spowodowanej otrzymanymi uwagami, obelgami a nade wszystko brakiem akceptacji, zrozumienia i pochwał w dzieciństwie popada w stany obniżonego nastroju z depresją włącznie. 

2.                 Szukanie relacji bezpiecznych jako mechanizm przeniesieniowy (obronny) - osoba, nie mająca kontaktu emocjonalnego z ojcem albo matką bardzo często szuka w okresie adolescencyjnym osób, które zaspokajają jej potrzeby. W ten sposób nastolatkowie głodni akceptacji często popadają przez to w różne konflikty, problemy, choroby lub pakują się w grupy dewiacyjne.
W życiu dorosłym natomiast taka osoba szuka osób, których nieświadomie traktuje, jako bliskie mu osoby z dzieciństwa ( najczęściej rodziców). Na nich przenosi wszelkie emocje i oczekiwania, które tak naprawdę są nierealne do spełnienia.

3.                 Bezgraniczne zaufanie - człowiek o niezaspokojonych potrzebach z dzieciństwa ma trudności z zaufaniem, jednakże jeśli zaufa to ufa bezgranicznie. Ujawnia osobie zaufanej wszystko. Jest to swego rodzaju mechanizm obronny - poprzez świadomość, jaką dana osoba obdarzyła drugą zw. z ujawnieniem tego, czego doświadczyła ona w dzieciństwie próbuje się chronić przed kolejnymi zranieniami. W ten sposób w zaufanej osobie, zaspokaja swoją potrzebę zrozumienia ale i uwagi. Problem jednak pojawia się gdy osoba obdarzona zaufaniem nie jest w stanie unieść tak wielkiego ciężaru wiedzy a przede wszystkim emocji. Osoba ufająca mimo tego, że nie chciała być skrzywdzona poprzez ujawnianie swoich doświadczeń zaufanej osobie, często i tak ostatecznie zostaje zraniona. Dzieje się tak gdyż zaufanie to, często nie jest zaufaniem dorosłego człowieka ale zaufaniem małego dziecka, nieświadomie kierowanym do ważnej osoby z dzieciństwa, której zadaniem było zaspokojenie jej potrzeb. Zaufanie takie nie ma prawa istnieć w dorosłości. Nie sprawdza się bowiem. Kwestię takiego zaufania bowiem można przepracować tylko i wyłącznie w gabinecie psychoterapeutycznym podczas psychoterapii, gdzie pacjent będzie miał możliwość przepracowania swoich trudności i problemów w bezpiecznych warunkach w obecności specjalisty.

4.                 Trudności w relacjach z ludźmi, w przyjaźni - osoby, których potrzeby nie zostały zaspokojone w przeszłości często mają trudności w relacjach z ludźmi. Trzymają dystans albo ufają im bezgranicznie, doznając przy tym wspomnianych już zranień. Często są to osoby samotnie działające a nawet liderzy grup. Jak się jednak okazuje jedno z drugim wcale nie ma nic wspólnego. Taki lider może działać, być aktywny i pozornie być w centrum uwagi ale w głębi serca może być typowym samotnikiem.

5.                 Choroby somatyczne - nie przepracowane sytuacje z życia sprawiają, że organizm broni się poprzez ujawnienie symptomów, takich jak np. bóle różnego rodzaju. Pod ich postacią może znajdować się nerwica, stres, ukryta depresja itp. W skutek tego osoba doświadcza niewyjaśnionych z punktu widzenia medycznego bólów różnego rodzaju, przyśpieszonego tętna czy akcji serca a w najgorszych przypadkach nawet bezwładu ciała. 

6.                 Potrzeba uwagi - czynnik ten ujawniany jest w postaci szukania okazji a dokładnie mówiąc, zaspokojenia potrzeby rozmowy i ujawnianiem tego, co się w danej osobie dzieje. W sytuacji kontaktu z ważną osobą, człowiek szuka w swoich myślach czegoś co sprawi, że albo może się czymś pochwalić albo podjąć jakiś temat rozmów, ważny dla odbiorcy byle by tylko być zauważonym, kontynuować rozmowę i zaspokoić swój kubeczek potrzeb - co jest w pełni zrozumiałe i naturalne. Nieświadomie w ten sposób osoba taka szuka uznania, zaspokojenia potrzeby akceptacji i zrozumienia. 

7.                 Pełnienie różnych ról rodzinnych – np. roli bohatera rodzinnego - człowiek o niezaspokojonych potrzebach z dzieciństwa zrobi wszystko aby udowodnić nie tylko sobie ale i otoczeniu, że jest czegoś wart ( rola bohatera rodzinnego). Czyni to jednak nie ze względu na to, że tak chce ale ze względu na to, iż posiada wewnętrzny nieświadomy przymus. W ten sposób poprzez pochwałę czy też docenienie zaspokaja on swoje potrzeby emocjonalne . Dzieje się tak albowiem pochwała i dobra ocena są warunkiem jego samoakceptacji. Bohaterzy to często osoby dobrze zorganizowane, osiągające sukcesy w życiu, pełne energii ale tak naprawdę posiadające maskę małego dziecka, który doświadcza głodu zaspokojenia potrzeb.

8.                 Pisanie dzienników, wierszy, książek, blogów - osoby, które nie miały możliwości wyrażania swoich emocji i potrzeb często w przyszłości prowadzą swoje dzienniki, piszą blogi albo wiersze w których uwalniają to, co dzieje się w ich sercu. Są to osoby bardzo często wrażliwe, które tłumią swoje emocje. Inne zaś osoby szukają kogoś, komu mogą się zwierzać ze swoich najgłębszych trudności.

9.                 Trudności w kontakcie z własnymi emocjami - niezaspokojone potrzeby człowieka w dzieciństwie powodują, że człowiek musi sobie z nimi jakoś radzić. Często więc tworzy mechanizmy obronne np. wyparcie. Konsekwencją tego staje się również tłumienie emocji. Osoba taka nie potrafi doświadczać kontaktu z własnymi emocjami. W każdym bądź razie przychodzi jej to z trudem. Bez pomocy osoby z zewnątrz nie jest w stanie uświadomić sobie tych mechanizmów i dojść do prawdziwego źródła problemów. Przykładem tego może być np. brak złości na sprawców, jako źródła pojawiających się problemów co występuje pod postacią somatyzacji.

10.             Samookaleczenia, czarne myśli, próby samobójcze - objawy te wiążą się ściśle z nieświadomym zwróceniem na siebie uwagi o ile jest to widoczne. W psychologii często mówi się o tym, że związane jest to z chęcią ukarania kogoś. W psychiatrii natomiast, że próby samobójcze są chęcią połączenia się z utraconą, zmarłą już osobą. Tym nie mniej jednak, zjawisko to często wiązane jest z chorobą zwaną depresją, jako konsekwencją całego stanu rzeczy. Czynnik ten nie zawsze występuje ale może się pojawić. 

Sumując, przytoczone powyższe przykłady to tylko jedne z nielicznych trudności, które pojawiają się w życiu dorosłego człowieka, którego potrzeby nie zostały zaspokojone w dzieciństwie. Bez przepracowania ich w bezpiecznych warunkach pod kontrolą specjalisty, w tym przypadku psychoterapeuty, takie osoby nie są w stanie poradzić sobie samemu.  Będą borykały się z trudami, samotnością, poczuciem krzywdy, niesprawiedliwości, która nieraz będzie powalała ich na ziemię. Bez pracy nad sobą, ich nawyki, sposób bycia, postawy będą przekazywane z pokolenia na pokolenie. Skutkuje to tym, że ich dzieci będą miały również trudności w życiu, nie tylko w relacjach z ludźmi ale co gorsze mogą sobie nie poradzić z rzeczywistością, która staje się wobec nas coraz bardziej wymagająca i nastawiona na sukces. Człowiek bowiem bez zaspokojonych potrzeb, poczucia własnej wartości, pewności siebie, świadomości swoich możliwości ale i ograniczeń staje się, jak statek bez steru, który płynie ale nie wiadomo gdzie. Tak płynąc po falach rzeczywistości XXI wieku może się w końcu okazać, że się rozbije o skały.
                                                                     Agnieszka Chudzik

Kwartalnik "Antidotum - profilaktyka, wychowanie, zdrowie"  62/2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz